niedziela, 29 stycznia 2017

Las w zimowej szacie cz.2

Jestem chora... Muszę posiedzieć kilka dni w domu, wygrzać się. A tak bardzo chciałoby się pójść znów do lasu... Przeglądam zdjęcia i z utęsknieniem wspominam to, co widziałam kilka tygodni temu - piękny zimowy las.
Wyjechaliśmy z miasta o poranku. Droga wyglądała tak:



Zimowy krajobraz zapierał dech w piersiach...

A dalej było już tylko piękniej:


Poniżej - droga, którą chodzimy z dziećmi na grzyby, jesienią oczywiście. Teraz - zasypana:


Spacerowaliśmy z mężem i usłyszał nas koziołek. Nie podobało mu się, że tam byliśmy. W końcu to jego dom. Szczeknął na nas :) Ale nie pokazał się.

Pięknie było...

Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego dnia!

Asia












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz